piątek, 24 maja 2013

Nadchodzą...gangsterzy?

Dzisiaj w jednym poście o dwóch książkach, takiej mini-serii.

"Mama, Kaśka, ja i gangsterzy" oraz "Babcia, my i gangsterzy"


( wydawnictwo: Skrzat
  autor: Ewa Ostrowska )

Obie te książki o rodzince (niestety bez ojców), pierwsza o mamie i córkach, a druga o mamie (już babci), córkach i o synu oraz córce córki mamy (później babci). Trochę zawiłe, ale nie umiałam tego inaczej napisać... A więc rodzinka wyjeżdża na Mazury, gdzie spotykają ich gangsterzy. Pomysłowa mama (później babcia) zawsze wie jak sobie z nimi poradzić, chociaż czasami ma chwile załamania. Ale koniec końców wszystko kończy się dobrze...





Sory, że tak napisane, to chyba najbardziej skomplikowany post na świecie... xD

Moja ocena: 9/10

niedziela, 19 maja 2013

A teraz coś z innej beczki

Przepraszam że długo nie pisałam, ale miałam tyle konkursów (plastycznych i nie tylko) że nie było czasu...
Wklejam tu mój wiersz który napisałam na konkurs literacki "Niezapominajka. Miejsce, do którego chętnie wracam" organizowanego przez GOK(Gminny Ośrodek Kultury) w Goczałkowicach i gospodarstwo szkółkarskie KAPIAS. Polegał on na napisaniu wiersza na ten właśnie temat.

Oto moja praca:





                                               Książkowe podróże

Kiedy siadam w moim wygodnym fotelu,
I otulam się miękkim kocem,
To czuję się jak w prawdziwym hotelu.

            Gdy otwieram „Książkę o pewnej dziewczynie”,
            I z namaszczeniem zaczynam ją czytać,
            Czuję się jak w mlekiem i miodem płynącej krainie.

Z „Przyjaciółmi” z podwórka przeżywam przygody,
Odkrywamy razem tajniki lasu,
I zrywam z nimi przepyszne jagody.

            Z „Jaśkami” wyjeżdżam wysoko w góry,
            W ciasnym wagoniku,
            Wnet śmiechem rozbijam najwyższe nawet mury.

W windzie szalonej „Charliemu” towarzyszę,
Gdy wracał do fabryki,
I listy dziękczynne za czekoladę piszę.

            Pomagam „Zośce” zostać Wspaniałą,
            Bo jej się nie udaje,
            Chociaż okazji nie jest mało.

Gdy przeżywanie przygód męczy już mnie,
Powracam do świata teraźniejszego,
Że byłam w tych krainach cieszę bardzo się.

            Ten fotel i ta książka są rzeczami wspaniałymi
            Choć wiele ludzi zamienia je na film,
             mam wielką nadzieję, że nie staną się zapomnianymi…

Mam nadzieję że się wam spodobało. :-)



sobota, 4 maja 2013

Doczekałam się. :)

Po strasznie ciągnącym (dla mnie) czekaniu doczekałam się kochanego listonosza który dostarczył mi koszulkę z logo projektu "Blogujemy o książkach" oraz Certyfikat. Koszulka trochę za duża, ale to nic.




Winda leci!

Dzisiejsza recenzja w troszeczkę innej formie - listownej.(Zadanie na polski, he,he)

"Charlie i wielka szklana winda"

( wydawnictwo: Zysk i S-ka
  autor: Roald Dahl )
                                                                                                          4 maja 2013r

Kochana Natalio!

            Strasznie długo się nie widziałyśmy. Słyszałam, że u was pogoda jest wredna, po prostu się uwzięła i już!(Biedny pan listonosz musi nosić nasze listy w takie oberwanie chmury…) Burza szaleje, deszcz pada, a ty się nudzisz… Jak mogłam do tego dopuścić!? Telewizor, komputer, - nie, bo to na prąd, na podwórko – nie, bo zimno i mokro… A ja mam propozycję. (Jeśli myślisz, że zaraz się zacznie opowiadanie, to masz rację)…
            Nie odzywałam się tak długo bo dopadło mnie choróbsko. Czasem chwyta i super odpornych. Termometr szalał, migdałki były wielkości śliwek mirabelek, bolała mnie każda kosteczka mojego 11-letniego ciała, a w głowie miałam 4 rozbite butelki. Przez 2 dni byłam odcięta od świata. Dzięki cudownym „mieszankom wybuchowym” kochanej pani doktor „odzyskałam świadomość" i postanowiłam nadrobić zaległości czytelnicze. Znasz mój pokój, więc wiesz, że w każdym kącie mam książki. Jak się okazało – miałam jeszcze 5 nieprzeczytanych (oj! Prawdziwe przestępstwo!) W pozostałe 3 dni spędzone w łóżku połknęłam je wszystkie i chciałam Ci jedną opisać. Jedną, bo gdybym je wszystkie opisała, to list zamieniłby się w paczkę, a ta trochę kosztuje. Długo zastanawiałam się którą, aż wymyśliłam że ją wylosuję. Uwaga, losuję…
            Wyciągam karteczkę i czytam tytuł: „Charlie i wielka szklana winda”. Na pewno czytałaś lekturę pt.: „Charlie i fabryka czekolady” autorstwa pana Roalda Dahla (który napisał wiele innych książek które przeczytałam lub mam zamiar przeczytać takie jak: „BFO”, „Wiedźmy”, „Matylda”, „Krokodyl Olbrzymi”, „Fantastyczny pan Lis”, „Czarodziejski palec” oraz wiele innych) Chciałam Ci polecić jej kontynuację.
Dzieją się w niej przedziwne rzeczy, na przykład: wycieczka windą w kosmos, pobyt w hotelu kosmicznym USA, napad Obleńcowych Skrętów, kolejna dziura w dachu fabryki, wyprawa do Minuslandii, list od samego prezydenta oraz wiele innych. Nie brakuje także nowych wynalazków pana Wonki: Vita- Wonka i Wonka- Vita. Umpa – Lumpy znowu zabawiają, a Charlie zostaje właścicielem fabryki. Ale więcej nie powiem, sama przeczytaj.
Miłej lektury!

                                                                                                                      Do zobaczenia
                                                                                                                      Zosia Pławecka

PS.: Jak przeczytasz to możesz mi napisać czy Ci się spodobało.

Moja ocena: 8/10